Czesi są bardzo aktywnym sportowo narodem i z tego tytuły posiadają dobrze przygotowana infrastrukturę techniczną. Spotkamy tu wspaniałe ścieżki rowerowe, szlaki piesze i zimowe trasy biegowe. Tuż przy samej granicy. W pobliżu Głuchołaz znajdują się Rychlebskie ścieżki rowerowe. Wytyczone pośród lasów usiane są gęsto stawami pozostałymi po wyrobiskach kamienia. Jesto ciekawa propozycja na letnią wycieczkę rowerową. W gorącym okresie w kilku stawach jest możliwość korzystania z kąpieli.
Naszą eskapadę zaczęliśmy od porzucenia samochodu na rynku w miejscowości Vidawa, skąd ruszyliśmy na rowerach w kierunku Starej Czerwonej Wody. Trasa prowadziła lokalnymi drogami publicznymi. Pierwsze kilkaset metrów za Vidawą dały się we znaki długim podjazdem. Mineliśmy po lewej pierwszy staw. Za czerwoną wodą trasa odbiła w prawo do Czarnej Wody.
Tu zdarzył się nam przystanek. Chwilowe załamanie pogody, zmotywowało nas do wizyty w lokalnej restauracji. Pół godziny później jechaliśmy w stronę leśnych jeziorek. Tam przystanęliśmy na dłużej.
W drewnianym przystanku tyrystycznym jakiś rowerzysta korzystał z zamontowanego wewnątrz grilla. Smażył kiełbache i narobił nam smaka. Wyciągnęliśmy nasze zapasy jadła i zrobiło się biesiadnie. Jeziorna sceneria znakomicie sprzyjała sielskiej atmosferze.
Kontynuacje trasy realizowaliśmy przez las. Szlak był utwardzony i prowadził z górki. Bliżej Vidnawy mijaliśmy basen, na którym mieliśmy się zatrzymać. Pogoda nieco pokrzyżowała nasze plany. Stroje kąpielowe i ręczniki nie były tego dnia używane.