Wyjątkowe przejście graniczne pomiędzy Bośnią i Hercegowiną a Czarnogórą. Granica przebiega w tym miejscu wzdłuż koryt rzek Tary i Pivy. U ich zbiegu, w miejscowości Scepan-Polje lub Hum po stronie Bośni znajduje się stalowo-drewniany most łączący oba kraje. Na zdjęciu widać wyraźnie drewnianą posadzkę, która z połączeniu z widokiem znajdującej się poniżej rzeki stwarza nie lada wyzwanie dla podróżnych.
Dojeżdżając od strony BiH, od miejscowości Brod poruszamy się wąską asfaltową drogą (M18) przez około 20 km. Wyjątek stanowią odcinki drogi, na których asfaltu nie ma. Z całą pewnością nikt rozsądny nie nazwałby jej trasą międzynarodową. W dole po prawej stronie, drodze towarzyszy rzeka Drina. To właśnie do niej wpadają wody z Pivy i Tary. Mijamy niewiele zabudowań. Teren jest dość niedostępny i położony z dala od aglomeracji a nawet cywilizacji. Nie ma tu sklepów. Tubylcy poruszają się samochodami terenowymi po szutrowych drogach.
W pobliżu znajduje się kilka campingów oferujących noclegi oraz atrakcje związane ze sportami wodnymi. To właśnie w tym miejscu, tuż przy przejściu granicznym kończy się słynna trasa spływu kanionem Tary, który jest drugim, co do głębokości kanionem na świecie. Organizatorzy mają w ofercie również spływy kajakami, canyoning, wspinaczkę i treking. Noclegi oferowane są w surowych ale czystych warunkach i w przystępnych cenach. Dobrze również karmią. Poza tym jest to okolica jest wyludniona. Prawdziwe spotkanie z dziką naturą.
Kilkaset metrów za granicą wszystko się zmienia. Za mostem wyłania się kraina górskich krajobrazów. Droga przybiera charakter europejski. Można poczuć się swojsko. Już tu lubimy Czarnogórę a dalej jest tylko lepiej. Nie mamy nic do BiH ale ostatnie 20 km dały nam popalić.