zamek czocha

Zamek Czocha należy do najpiękniejszych i najlepiej zachowanych zabytków architektonicznych w Polsce. Już od średniowiecza był niemym świadkiem burzliwej historii Dolnego Śląska. Na przestrzeni lat dorobił się wielu niesamowitych legend. Skupia wokół siebie mnóstwo interesujących historii, które przez wiele lat przyciągały tu poszukiwaczy skarbów i historyków. Szczególnie dużo niewiadomych wiąże się z okresem drugiej wojny światowej. Stacjonowała tu jednostka wywiadu niemieckiego. Mieszkający w tym czasie właściciel był posiadaczem znacznego majątku i ogromnej kolekcji dzieł sztuki. Kosztowności zostały …

Zamek Czocha – historia

Nie od początku istniało tu zamczysko. We wczesnym średniowieczu nad Kwisą stał gród obronny o drewnianej konstrukcji. Pierwsze wzmianki o twierdzy murowanej z jedną wieżą posadowionej na skalnym cyplu, dotyczą trzynastego wieku. Była to wtedy warownia graniczna. W kolejnych stuleciach usprawniano fortyfikacje i poprawiano walory użytkowe. W XVIII wieku w miejsce starego, drewnianego mostu zwodzonego pojawia się most murowany. W 1793 zamek został częściowo strawiony przez pożar. Odbudowa zajęła sześć lat i zaowocowała zmianą oryginalnego wyglądu i wystroju. Na początku XX stulecia wykonano prace remontowe które po raz kolejny zmodyfikowały jego rozwiązania architektoniczne. Czasy II Wojny Światowej zamek przetrwał w stanie nienaruszonym. Jej ówczesny właściciel mieszkał w niej do marca 1945 r. Opuszczając fortecę wywiózł najcenniejszą część wyposażenia. W 1952 roku obiekt przejęło wojsko i stał się niedostępny dla ludności cywilnej. Nie istniał na mapach a bram strzegły uzbrojone patrole. Oficjalnie powstał tu ośrodek wypoczynkowy dla wojskowych oficerów. Po 1989 obiekt udostępniono turystycznie.

Zamek Czocha - legendy

zamek czocha - most

Istnieniu zamku nierozerwalnie towarzyszą ciekawe historie. Ile w nich znajdziemy prawdy, każdy musi osądzić osobiście. U podstaw opowieści leżą tragiczne losy i niespełnione miłości i rzecz jasna skarby. Szczególnie te ostatnie są wciąż żywe i kuszą kolejne pokolenia poszukiwaczy przygód.

Budowa nowego mostu w XVIII wieku nie była kaprysem. Może to, że miał on powstać z kamienia znalazłoby przyczynę w nowych trendach architektonicznych. Jednak decyzja ta związana była z tragicznym wydarzeniem mającym miejsce podczas ceremonii pogrzebowych. Otóż kondukt żałobników zmierzający na miejsce pochówku pokonywał właśnie most, kiedy to jego drewniana konstrukcja, ugiąwszy się pod ciężarem żalu, grzechów i sumień, runęła do fosy pochłaniając wiele istnień. Ponoć czasem słychać jak żałobnicy witają jękiem, stąpających po kamiennym moście piechurów. Oby przytłaczające ich sprawy nie miały zbyt wielkiej wagi.

zamek czocha komnaty zamkoweSypialnia zamkowa, jak można się spodziewać gościła niejedną niewiastę. Dla tych, które sprzeciwiały się woli gospodarza, przygotowano sprytny mechanizm, który zamieniał łoże w zapadnię. Niegodziwa kobieta lądowała z zaskoczeniem w czeluściach pod komnatą i kończyła swój haniebny żywot w wodach Kwisy. Historia opowiada o jednej z wybranek, zwanej Chciwą Anną. Miała ona upodobać sobie bogatego, ale niezbyt urodziwego pana włości. Skuszona dobrobytem wyszła za mąż. Jednak żadna miarą nie potrafiła ukryć odrazy w noc poślubną. Urażony gospodarz bez wahania postanowił zostać wdowcem i spuścił ją do rynsztoka. Ponoć zapadnia pracowała nader często, intensywnie eksploatowana przez kolejnych właścicieli. Widać niezbyt spolegliwa jest kobieca natura. Późną nocą można spotkać przechadzającego się po komnatach ducha Chciwej Anny i usłyszeć zawodzenie pozostałych nieszczęśnic.

studnia niewiernych  żon - zamek czochaZranione uczucia i męska duma leżą u podstaw kolejnej historii. Jedna z pań dworu, zaskoczyła swego małżonka wracającego z kilkuletniej wyprawy tym, że jest brzemienna. Ten nie wiele myśląc, z zimną krwią cisnął bezbożnicę do studni psując przy tym wodę. Praktyka ta, jako wyjątkowo skuteczna, spotkała się ze zrozumieniem i szeroko była stosowana w kolejnych dziesięcioleciach a sama studnia zyskała przydomek „Studni niewiernych żon”. Nie wiedzieć czemu, nawet obecnie, niektóre panie wolą omijać studnię szerokim łukiem. Tak czy inaczej, wnętrza studni, ku przestrodze, wydobywają się czasem ciche westchnienia, kobiecy płacz i zapach zgnilizny moralnej.

Biała Dama jest mieszkanką większości zamków. Rezydentka Czochu Gertruda ma na dodatek czarny charakter a jej historia sięga wojen husyckich. Otóż wszedłszy w zatarg z bratem, kobieta obmyśliła podstępny plan zemsty. Sprowadziła w tym celu Husytów i wydała braciszka w ręce zbójników, zarobiwszy przy tym sakiewkę złotych monet. Zamek jednak niebawem został odbity. Chwilowy tryumf Gertrudy zakończył się skazaniem na śmierć i ścięciem na dziedzińcu. Zdrajczyni od tego czasu nie może zaznać spokoju a jej widziadło błąka się po zamku dzwoniąc złotymi monetami. Tych zaś, których kuszą skarby Gertrudy, spotykają ku przestrodze rzeczy dziwne i większość dala sobie spokój mając na uwadze cierpienie męk różnorakich.

Zamek Czocha – twierdza szyfrów

zamek czocha twierdza szyfrówW czasie drugiej wojny światowej funkcjonowała grupa niemieckich kryptologów związanych z ośrodkiem Pers Z. Jednym z jej zadań było opracowanie urządzenia umożliwiającego odczytywanie najważniejszych radzieckich depesz. W czasie wojny w zamku Czocha stacjonowały tu oddziały niemieckiego wywiadu wojskowego. Wiele wskazuje na to, że właśnie tu pracowali niemieccy kryptolodzy. Maszyna zwana Rybą Mieczem bez wątpienia powstała. Czy pracowała ona w podziemiach zamku Czocha. Nie ma takiej pewności. Jednak odnaleziono dobrze zabezpieczone pomieszczenia, które idealnie się do tego nadawały. W tym czasie za wojskami armii wyzwolenia wdzierającymi się na teren III pracowały intensywnie grupy organizacji TICOM (Target Intelligence Committee) Poszukiwano kryptologów, szyfrów i i urządzeń szyfrujących. Z pamiętnika jednego z członków TICOM wynika, że wiedzieli oni o zamku we wschodnich Niemczech, w którym znajdowali się kryptolodzy i archiwum. Czyżby chodziło o Czochę? 

W oparciu o przygotowany przez Bosusława Wołoszańskiego scenariusz, w 2006 roku na zamku kręcono zdjęcia do filmu "Tajemnica twierdzy szyfrów". Mieliśmy okazję zwiedzać zamek właśnie w ym okresie.

Skarby w zamku Czocha

zamek czocha - ciężarówkaErnst Gütschow, ostatni właściciel zamku mieszkający w nim do marca 1945 roku był człowiekiem zamożnym. Drezdeński przemysłowiec utrzymywał dobre stosunki z dworem carskim i był szanowany w gronach gospodarczych. Jako miłośnik sztuki kolekcjonował cenne przedmioty i posiadał unikatowe zbiory biblioteczne. Podobno był członkiem Loży Masońskiej. Dokonał ogromnej przebudowy obiektu, Jest autorem przynajmniej jednego tajnego przejścia.

Kiedy w 1945 r. Armia Czerwona zbliżała się do zamku, właściciel wyjechał, a wraz z nim wyparowała kolekcja dzieł sztuki. Nie ma pewności czy ją wywiózł, czy ukrył gdzieś w podziemiach.

zamek czocha niemiecki samochód

Po wojnie zamek ograbiano ze wszystkich cennych pamiątek. Pierwszych rabunków dokonała Armia Czerwona. Kolejne przedmioty stały się przedmiotem grabieży nowych władz. To, co udało się ocalić przed wywiezieniem i trafiło do muzeum w Warszawie.

Podobno jakaś ciężarówka znalazła się w Jeleniej Górze, gdzie jej zawartość została dokładnie spisana i udokumentowana. Jednak we wrześniu 1949 r. po wizycie tajemniczych przedstawicieli ministerstwa opuściła dziedziniec Archiwum Państwowego w Jeleniej Górze. Zawartość odjechała w nieznanym kierunku

W 1952 roku obiekt przejęło Wojsko Polskie. Ówczesna władza była przekonana, że zamek w dalszym ciągu kryje skarby z czasów wojny. Pod przykrywką ośrodka wczasowego dla wojska, prowadzone były nieformalne prace poszukiwawcze. Na temat odkryć panuje głucha cisza.

Zamek Czocha - dojazd

Zamek Czocha znajduje się przy rzece Kwisa, w małej miejscowości Leśna na terenie Dolnego Śląska. Zbudowany jest na cyplu o skalnym podłożu. Wejście prowadzi przez bramę i most. Przy zamku dostępny jest płatny parking.

 

Literatura:

B. Wołoszański: Co skrywa twierdza szyfrów
M. Chorowska: Rezydencje średniowieczne na Śląsku
R. Łuczyński: Zamki, dwory i pałace w Sudetach,